Skoro przyszła jesień czas wykorzystać skarby lasu. Zapraszam Was do przygotowania pysznej zupy grzybowej, która jest aromatyczna i rozgrzewająca. Nie wiem jak u Was, ale u mnie zawsze taka zupa pojawia się też na Wigilii. Samo jej przygotowanie trochę trwa, jednak jest to głównie gotowanie bulionu, więc nie wymaga Waszego zaangażowania. Możecie ją przygotować i część zamrozić, zupa ta ma tą wspaniałą cechę, że z każdym dniem jest smaczniejsza. Być może wywar stanie się bardziej intensywny i wtedy warto dodać więcej śmietanki roślinnej dla złagodzenia smaku. Jeśli grzybów będzie za dużo część z nich możecie wyjąć z zupy, drobno posiekać, a później wykorzystać do przygotowania uszek – to patent mojej mamy :).
Zupa grzybowa
Na garnek 5 litrowy
- 3 garście suszonych grzybów (u mnie prawdziwki i podgrzybki)
- 2 cebule
- 1 ząbek czosnku
- 3 marchewki
- 1 pietruszka
- 1 por
- Pół selera
- 2 liście laurowe
- 3 ziela angielskie
- 3 litry wody
- Sól, pieprz do smaku
- Makaron (u mnie bezglutenowe tagliatelle)
- Śmietanka sojowa do podania
Grzyby moczymy w gorącej wodzie, przez godzinę. Następnie przelewamy całość przez sito, wodę zostawiamy. Grzyby myjemy porządnie. W wodzie z moczenia gotujemy grzyby około 30 minut.
Do dużego garnka wkładamy obrane warzywa, przyprawy i gotujemy co najmniej 1,5 godziny. Następnie wyjmujemy warzywa, zostawiając jedynie cebulę. Dodajemy pokrojone grzyby i przelaną przez sito wodę z ich gotowania. Gotujemy jeszcze godzinę. Na koniec doprawiamy solą i pieprzem, jeśli lubicie dodajcie też trochę śmietanki sojowej lub innej roślinnej. Gotujemy makaron wg przepisu na opakowaniu. Zupę podajemy z makaronem. Smacznego!