Przepis jest szybki i prosty, choć może się wydawać, że trudno jest ubić aquafabę. Mi najlepiej pracuje się na schłodzonej aquafabie tzn. możecie włożyć puszkę do lodówki lub tylko odlaną wodę i tak może postać z dwa dni.
Wegański omlet
- aquafaba około 1/2 szklanki (woda z jednej puszki od cieciorki)
- 3 łyżki mąki z kaszy jaglanej
- 3 łyżki mąki owsianej
- 2 szczypty czarnej soli Kala Namak (opcja, nie jest to konieczne)
Ubić aquafabę na sztywną pianę (ale naprawdę sztywną, taką żeby stała nawet przy przechyleniu miski), następnie stopniowo i bardzo delikatnie dodawać mąkę, delikatnie mieszając, dodać sól i też przemieszać. Piana nam opadanie, ale starajmy się żeby jak najmniej. Rozgrzać patelnię z dwoma kroplami oleju i wylać omlet. Zmniejszyć ogień i smażyć aż się zetnie i lekko zarumieni, następnie przerzucić. Jeśli boicie się go przerzucać tak normalnie to użyjcie pokrywki, zsuńcie omlet na pokrywkę, potem nałóżcie na to patelnie i przekręćcie. Można zjeść na słodko lub wytrawnie. Jeśli chcemy na wytrwanie, to możemy wrzucić na wierzch omleta szpinak, oliwki lub inne cuda. Smacznego! Ja zjadłam z chamskim kupnym dżemem i żyję 😉
Uprzedzając pytania, tak mąki można zastąpić innymi, np. pszenną, z cieciorki. Próbujcie i dajcie znać jak wyszło.
wow ciekawy pomysł! fajny blog wgl. Używam aquafaby głównie do majonezu, ale że na lato wolę lżejsze potrawy przerzucę się na wypieki i może taki omlet zrobię właśnie : D
pzodrawiam
Majonez wychodzi z niej bardzo dobry 🙂 Omlet polecam 🙂
Czy można zrobic omleta wieczorem, wstawić go do lodówki i usmażyć go rano?
Niestety nie, aquafaba, musi być ubita na świeżo, bo po wstawieniu do lodówki opadnie.