Mój sposób na detox

with Brak komentarzy

Stary rok się skończył, powitaliśmy nowy, niektórzy zbyt hucznie…, warto więc zadbać o oczyszczenie, wejść w nowy rok z przytupem, listą planów i marzeń do realizacji. Jeśli postanawiamy coś zmienić, to nie wszystko na raz i trzymajmy się metody małych kroków, a wtedy nam się uda :).

Ja dziś zaczęłam dzień od koktajlu mocy, który miał mnie oczyścić i odżywić.
W blenderze znalazły się:
– burak
– pomarańcza
– jarmuż
– marchew
– kawałeczek selera naciowego
– sok z cytryny
– woda

Wszystko zmiksować, jeśli trzeba dodać więcej wody. Po takim koktajlu poczujecie się jak młody Bóg 🙂 Jeśli chcecie bardziej słodki to dodajcie banana. Jeśli bardziej oczyszczający to przydałoby się wymienić pomarańczę na grejpfruta, a ja wrzuciłam to co miałam.

A potem joga i to był dopiero detox 🙂 Ja chodzę do Samadhi Joga Kabaty i jest super. Zazwyczaj wybieram Vinyasę z Agnieszką G. lub Martą H. Ja po jodze czuję się jakby mi ktoś wymasował całe ciało. Uważam, że działa też bardzo dobrze na głowę, pomaga zatrzymać się i skupiać się na rzeczach naprawdę ważnych. Dobra energia krąży potem w człowieku cały dzień.

Dziś mam jeszcze w planach doprecyzować postanowienia i plany noworoczne, super jest zaczynać wszystko od nowa. W tym roku moim marzeniem jest żeby do Polski wprowadzili jogurty Alpro i zamierzam się zabrać do tego :). Sante uważajcie będę Was molestować.

Życzę Wam, żebyście w Nowym Roku traktowali siebie jak swojego najlepszego przyjaciela 🙂

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments